czwartek, 17 kwietnia 2014

Od Angie: CD historii Annabeth "Samotna przechadzka"

Kiwnęłam głową i poszłam do pokoju, gdzie ubrałam jakiś stary podkoszulek i dżinsy. Na dole Annabeth już czekała. Wyszłyśmy z domu pod mieszkanie psiaków.
Wybiegła z niego czarna suczka, a za nią spory pies. Psiak od razu skierował swoje kroki do mnie, skoczył przednimi łapami uderzając moje ramiona tym samym mnie przewracając.
Zaraz potem poczułam mokry język na policzkach. Cały czas się śmiałam.
- To Bird - przedstawiła go.
Zepchnęłam z siebie psa. Okazał się sporym kundelkiem najwyraźniej bardzo zadowolonym z życia. Potarmosiłam pieska za uszy. Odpowiedział przyjaznym szczeknięciem.
- Chodźmy może na tor do agility - zwróciłam się do Bird'a.
Nie bez powodu Bird to Bird. Skakał przez przeszkody jakby był ptakiem i czołgał się przez tunele jakby wcale nie był wielkości owczarka niemieckiego. Po treningu byłam bardzo zadowolona z psa, jednak wkrótce Annabeth powiedziała, że trzeba trenować też inne psiaki, póki jesteśmy same.
W następnej kolejności wzięłam się za Trega, małego Goldena, który skakał wyżej niż mogłaby wskazywać na to jego postura oraz małego Samsunga, który wolał raczej tunele i slalomy.
Moim ulubieńcem pozostał jednak Bird i to z nim przez kolejne dni trenowałam najdłużej mówiąc, że "ma poważne braki w technice" co było kłamstwem ponieważ był niezawodny. Najczęściej i najdalej chodziłam z nim też na spacery.
Pewnego wieczora, kiedy większość psiaków zasnęła (Bird nie zasypiał, póki się nie upewnił, że wróciłam bezpiecznie do pokoju.) podeszła do mnie Annabeth z sunią Mary.
- Co powiesz na spacer? - zaproponowała.
- Niech będzie - uśmiechnęłam się - Bird, noga.
Pies natychmiast podbiegł i ustawił się tak, żebym bez problemu mogła przypiąć obrożę, którą nosiłam cały dzień przypiętą do paska. Annabeth to samo zrobiła z Mary.
- A co jak coś się stanie? - zmartwiłam się.
- Iiii, tam - Annabeth machnęła ręką - To silne bestyjki (w jej głosie wyczuwałam sentyment) dadzą sobie radę. A poza tym, chcę ci coś pokazać.

< Annabeth? Co chcesz pokazać? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz